czwartek, 4 sierpnia 2016

Nigdy nie odróżniałam kolorów. „Idź, postaw wartownika” Harper Lee


   Cześć!
   Dzisiaj przychodzę do Was z książką, której przeczytanie odkładałam naprawdę bardzo długo. Wyczaiłam ją na promocji w Matrasie za całe dziesięć złotych! Nie mogłam się oprzeć i czym prędzej kupiłam najnowszy debiut Harper Lee. Ci co są ze mną dłużej wiedzą, że kocham całym sercem dwie książki, Kwiaty na poddaszu oraz Zabić Drozda. Do tej listy na pewno nie mogę dopisać Idź, postaw wartownika. Nie twierdzę, że jest zła... chodzi mi to, że pewne rzeczy nie mieszczą mi się w głowie i nawet nie umiem przelać moich myśli na pisany tutaj tekst. Książka niesamowicie kontrowersyjna, która pozostawia w czytelniku mnóstwo sprzecznych ze sobą myśli.
UWAGA
Z góry przepraszam za tak pogmatwaną recenzję, ale są rzeczy, których nie potrafię wyrazić słowami, dlatego wybaczcie mi wszelkie błędy logistyczne i takie typowe masło maślane.

   Dwudziestosześcioletnia Jean Louis, zwana Skautem, wraca z Nowego Jorku do swojej rodzinnej miejscowości Maycomb. Nie spodziewa się jednak takiego obrotu spraw. Trwają właśnie spory na temat przyznania Murzynom pełnych praw obywatelskich. Czy wszystko może iść tak gładko? Skaut poznaje prawdę o swoich bliskich, która nie jest do końca taka piękna. Wracają również jej wspomnienia z dzieciństwa u boku brata Jema i ojca Atticusa. Jak bardzo życie Jean Louis obróciło się do góry nogami?

„Pamiętaj i o tym: zawsze łatwo spoglądać wstecz i dostrzec, jacy byliśmy wczoraj albo dziesięć lat temu. Trudno natomiast zobaczyć, jacy jesteśmy. Będzie ci łatwiej, gdy opanujesz tę sztukę.”

   W tej książce spotykamy się z jeszcze większą falą rasizmu niż mogło nam się wydawać. Atticus i tak odmienne poglądy? Czy to nie brzmi śmiesznie? Pamiętacie zapewne, że przy recenzji Zabić Drozda wspominałam o świecie opisanym z punktu widzenia sześcioletniej dziewczynki. W takim razie macie teraz okazję poznać o nim prawdę. Bo nic nie może być takie piękne i... kolorowe.

   Przyznam się, że spodziewałam się szoku, ale nie takiego. Harper Lee postanowiła ukazać prawdziwą rzeczywistość, rzeczywistość rasistowską bez owijania w bawełnę. W latach pięćdziesiątych, kiedy ta powieść powstała, odrzucono jej wydanie właśnie przez jej kontrowersyjny temat i  zupełnie inne poglądy bohaterów niż przystało na tolerancyjnych ludzi. Na szczęście doczekała się swojej premiery teraz, w tym roku, aby uświadomić nam jak naprawdę wygląda życie. Przecież nie ma co się oszukiwać i tworzyć postacie walczące z segregacją rasową skoro tak naprawdę większość białych ludzi zostało wręcz pożartych przez ten... trend na rasistowskie poglądy i bardzo trudno było pozostać tolerancyjnym, chociażby przez presję znajomych.

„Uprzedzenie - to brudne słowo - oraz wiara - słowo jakże czyste - mają ze sobą coś wspólnego: zaczynają się tam, gdzie kończy się rozum.”

   Warto wspomnieć o tym, że pierwotna wersja tej książki przeleżała u Harper Lee ponad pięćdziesiąt lat, zupełnie zapomniana. Przypadkiem znalazła ją jej prawniczka i tak to się stało, że została wydana. I teraz błagam, dlaczego gdzie się nie spojrzy ludzie piszą, że był to błąd? Boicie się rzeczywistości? Boicie się tego co było kiedyś? Na siłę wmawiacie sobie, że wszystko było w jak najlepszym porządku? Uważam, że jest to temat, o którym trzeba rozmawiać. Nie ważne jak bardzo odbiega od naszych poglądów. Od rzeczywistości nie uciekniemy, a nawet możemy uświadomić sobie coś ważnego. To jak uczenie się na cudzych błędach. Ja nie twierdzę, że nie jestem osobą tolerancyjną (patrz, tytuł posta), chodzi mi głównie o tworzenie tematów tabu. Nie ma czegoś takiego jak temat tabu. Uważam, że Lee odwaliła kawał dobrej roboty, pisząc kontynuację Zabić Drozda i pokazała ze swojej strony niezwykłą odwagę.

   Chodzi tutaj głównie o to, jak kto postrzega wiele spraw. Zakładam, że czytają to ludzie o różnych poglądach i przez nie właśnie inaczej patrzą na tę powieść. Może się ona wydawać książką, która szerzy nietolerancję wśród czytelników, ale czy taki był zamiar? Myślę, że autorce chodziło o ukazanie PRAWDZIWEGO życia Murzynów i ludzi białych.

Ślepa, właśnie taka jestem. Nigdy tak naprawdę nie otworzyłam oczu. Nigdy nie pomyślałam, by wejrzeć ludziom w serca - patrzyłam tylko na twarze.

   Dobra, koniec mojego gadania o tym i tamtym. Po raz kolejny spotykamy się z niesamowitym językiem Harper Lee. Nie wiem jak Wy, ale ja kocham wszystkie dialogi w jej książkach. Mogłabym je czytać dniami i nocami. Sama nie wiem co takiego w nich nadzwyczajnego. Wiem jedynie tyle, że mają w sobie TO COŚ.

   No i bohaterowie. Każda postać została dokładnie przemyślana. Brakuje schematów, co bardzo mnie cieszy. Skaut mimo dorosłego wieku, nadal ma w sobie coś z dzieciństwa co przypomina mi ten niesamowity klimat Zabić Drozda. Oczywiście MIMO WSZYSTKO postać Atticusa również nie pozostawia niczego do życzenia. Lee ma talent to tworzenia niesamowitych postaci.

„Nie odróżniasz kolorów, Jean Louise. Zawsze tak było i zawsze będzie. Dostrzegasz tylko niektóre różnice dzielące ludzi: w wyglądzie, w inteligencji, w charakterze i tak dalej. Nikt cię jednak nie nauczył spoglądania na nich jako członków tej czy innej rasy, a dziś, gdy rasa to temat dnia, nadal nie potrafisz myśleć takimi kategoriami. Widzisz po prostu ludzi.”

   Podsumowując, polecam tę książkę każdemu, kto ma ochotę na dyskusję o niej. Jestem przygotowana na małą burzę w komentarzach, bo zdaję sobie sprawę, że jest to ciężki i dosyć kontrowersyjny temat. I po raz kolejny powtarzam, nie jestem rasistką, ale realistką (z zajawkami optymizmu of course :P)

   No i co do piosenki. Chyba dużo mówić nie muszę ;)

   A wy czytaliście Idź, postaw wartownika? Co sądzicie o tej książce?

   

13 komentarzy:

  1. Skończyłam niedawno Zabić drozda. Bardzo ciekawa książka, ale nie wiedziałam, że ma w pewnym sensie kontynuacje. I to jeszcze można powiedzieć - kontrowersyjną. Yhh, trzeba poszukać i poczytać
    Pozdrawiam, pozeram-ksiazki-jak-ciasteczka.blogspot.com ( konkurs )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam z całego serca! Kontynuacja naprawdę godna uwagi :D

      Usuń
  2. Ja cieszę się, że ta książka ujrzała światło dzienne. "Zabić drozda" to była piękna i mądra, lecz nieprawdziwa bajka o ideałach, "Idź, postaw wartownika" obdziera ten perfekcyjny świat z ideałów, pokazując, że życie to nie bajka, i nie ma w nim prostych rozwiązań. Wg mnie postawa Atticusa nie jest klasycznym rasizmem - on chciał zmian, ale stopniowych, zaczynając od edukacji, a dopiero na prawach wyborczych kończąc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealnie to ujęłaś, a Atticus jest postacią nad którą można się głowić sporo czasu, zdecydowanie

      Usuń
  3. Dobra, zrozumiałam stosunkowo nie wiele, ale też czasami jak piszę, to mam w głowie chaos i słowa się plączą :D Wydaje mi się, że miałaś tak w tym przypadku, co tylko potwierdza, że po książkę warto sięgnąć. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam "Zabić drozda" ;/ Nie mniej jednak do kontrowersyjnych tematów mam słabość, więc gdy tylko nadarzy się okazja koniecznie się poprawię :D
    Buziaki!
    Q.

    https://doinnego.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam zwyczajnie rozdarta i miałam lekki szok. Pozbierałam myśli i chodziło mi zwyczajnie o to, że autorka postanowiła przedstawić bohaterów z innej perspektywy, już nie jako takich walczących z segregacją rasową. I uważam, że miało to na celu przedstawienie rzeczywistości, a nie takiego kłamstwa, że wszyscy tych Murzynów tolerują.
      Przepraszam oczywiście za to masło maślane, ale jak już mówiłam, książka sprawiła, że trudno pozbierać myśli!

      Usuń
  4. Jeszcze nie czytałam, ale kiedyś na pewno nadrobię tę zaległość. Może już nie w tym roku, ale w przyszłym, kto wie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I cześć! To znowu ja. ;) Nominowałam Cię do TAGu. Więcej informacji tutaj: http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/2016/08/druzyna-pikarska-tag.html

      Usuń
    2. Polecam z całego serca! Lee jest mistrzynią!
      Dziękuję za nominację, wykonam TAG gdy znajdę czas :D

      Usuń
  5. Nigdy nie słyszałam o tej autorce. Recenzja bardzo mi się podoba i również jestem za tym aby na takie tematy rozmawiać.

    Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga :)
    https://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo polecam zapoznać się z Harper, nie pożałujesz! :D

      Usuń
  6. Przepraszam, że piszę post pod postem, ale nie ma opcji edycji.

    Wytypowałam Cię do LBA. Więcej szczegółów u mnie na blogu. Miałabym jeszcze prośbę, że jak zrobisz nominację daj mi znać na blogu :)

    Pozdrawiam !
    http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, dziękuję! Postaram się w najbliższym czasie odpowiedzieć na pytania :D

      Usuń